


Dziś pierwsze w tym roku roraty. W zaciemnionym kościele, z lampionami w ręku. Czuwając, z modlitwą na ustach. Tylko śniegu nie ma. Zapraszamy do udziału. Warto. Nawet jeżeli nie jest łatwo. Bo wcześnie rano, w pośpiechu. Bo czas goni, a obowiązki czekają. Warto. A że o g. 6.30 rano? Na tym właśnie to polega.