


Nie jesteśmy parafią rolniczą, więc na uroczystość Wniebowzięcia nie przynosimy wieńców dożynkowych. Są za to kwiaty, dojrzałe zboże i zioła, warzywa i owoce. Prym wiodą tu działkowicze i posiadacze ogródków przydomowych. Co zrobić później z tą „święconką”? Zasuszyć? A może przygotować lekkostrawny posiłek? Jakąś sałatkę, leczo czy ratatui. Zrobić to razem. Wymyślić coś oryginalnego. Przy okazji spotkać się z rodziną, znajomymi. Spróbujmy! Chyba warto.